Miał jechać do pracy, stracił 1030 złotych
Kiedy trafimy na oferty pracy, bądźmy ostrożni, bo możemy paść ofiarą oszustów i stracić swoje pieniądze. Gdy widzisz ofertę pracy, włącz czujność – radzą nie tylko policjanci ale i różnego rodzaju serwisy i portale. Mimo wielu ostrzeżeń, Polacy wciąż wpadają w sidła oszustów, którzy żerują na ludzkiej naiwności i chęci polepszenia swego bytu.
O działaniu oszustów przekonał się 39-latek, który znalazł ogłoszenie na jednym z popularnych serwisów internetowych. Oferta dotyczyła pracy w Norwegii. Mężczyzna skontaktował się ze wskazaną w ogłoszeniu osobą poprzez e-mail. 39-latek napisał, że jest zainteresowany i tego samego dnia otrzymał wiadomość zwrotną. W treści znajdowały się wszelkie informacje dotyczące oferty pracy, podróży samolotem oraz informacje związane z pobytem na miejscu. Oszustka, by potwierdzić swoją wiarygodność wysłała mężczyźnie zdjęcie twarzy razem z dowodem osobistym. Jak dodał 39-latek, dzięki tej fotografii mężczyzna zaufał kobiecie. Ona zapewniła go, że zajmie się całą procedurą rekrutacji oraz wylotem z Polski. Wysłała również 39-latkowi "bilet", numer rezerwacji, a co najważniejsze numer konta, na który mężczyzna miał dokonać przelewu w wysokości 1030 złotych. Potwierdzenie opłaty "biletu" 39-latek wysłał pośrednikowi i wtedy kontakt z kobietą się urwał. Mężczyzna co prawda pisał e-maile do kobiety jednak już nie otrzymał zwrotnej wiadomości.
Podany przykład pokazuje, że oszustwa internetowe przybierają różne postaci.
Bądź czujny w sieci! Nigdy nie wiesz kto jest po drugiej stronie i z kim prowadzisz konwersacje! Nie daj się oszukać!