Artykuł 5. NATO - święte zobowiązanie
We wtorek szef MON wraz z prezydentem Andrzejem Dudą, prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą, a także szefem BBN Jackiem Siewierą, szefem Sztabu Generalnego WP gen. Wiesławem Kukułą oraz dowódcą sił amerykańskich w Europie gen. Christopherem Cavoli obserwowali trwające ćwiczenia wojskowe Dragon-24, będące częścią dużych manewrów NATO Steadfast Defender-24.
Kosiniak-Kamysz podczas konferencji prasowej wskazał, że są to największe dla polskiego wojska ćwiczenia od momentu wstąpienia do NATO. Dodał, że ćwiczenia Steadfast Defender-24, są największym tego rodzaju zgrupowaniem, największym ćwiczeniem od zakończenia zimnej wojny. "W Dragonie bierze udział 20 tys. żołnierzy, 15 tys. żołnierzy z Polski, 3,5tys. jednostek sprzętu" - wyliczał wicepremier.
Jak dodał, "celem ćwiczeń jest pokazanie naszych zdolności, Sojuszu, jako państw ze sobą nie tylko współpracujących, działających w domenie politycznej, ale umiejących współdziałać w domenie militarnej, w praktycznej formule".
Wicepremier podkreślił, że ćwiczenia wypełniają misję NATO, jaką jest odstraszanie i nie są one skierowane przeciwko komuś. "Ale oczywisty kontekst tego, co się dzisiaj dzieje na świecie, oczywiste jest to, że musimy być gotowi tu i teraz, każdego dnia do wypełniania zobowiązań wobec naszych sojuszników" - zaznaczył minister obrony.
Według szefa MON artykuł 5. NATO, to "święte zobowiązanie". "Jeśli którekolwiek państwo członkowskie NATO zostanie zaatakowane, to niezależnie w której części świata żyjemy i funkcjonujemy będziemy bronić naszych sojuszników, i tego oczekujemy od naszych sojuszników" - oświadczył.
"Te ćwiczenia są podniesieniem zdolności, umiejętności, kwalifikacji do prowadzenia działań obronnych i wszystkich operacji, które będą prowadzone przez państwa członkowskie" - mówił szef MON. Jak podkreślił, „Polska jest liderem państw NATO pod względem wydatków na obronność”.
„Przekraczamy już 4 proc. PKB. Na to składa się budżet, którego wydatki są powyżej 3 proc. oraz Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych. Prawie 50 proc. tych środków przeznaczamy na wydatki związane z transformacją i modernizacją sił zbrojnych. Możemy obserwować tą transformację i kolejne kontrakty, które są podpisywane. Chociażby wczorajszy kontrakt, bardzo ważny dla Polskich Sił Zbrojnych, na zakup kilku tysięcy granatników od SAAB, od naszych partnerów ze Szwecji” – zaznaczył minister obrony.
"Tylko Sojusz Północnoatlantycki, jako największa tego typu organizacja gwarantująca bezpieczeństwo na świecie, jest w stanie obronić naszą ojczyznę. Oczywiście każdy z naszych krajów musi być przygotowany samodzielnie, ale Sojusz wzmacnia możliwości operacyjne i obronne" - zauważył Kosiniak-Kamysz.
„Bądźmy silni naszą wspólnotą, bądźmy silni naszym współdziałaniem. Tego typu przedsięwzięcia służą koordynacji, odstraszaniu, pokazaniu, że jesteśmy gotowi tu i teraz do wszelkich działań w celu obrony naszej ojczyzny i współdziałania w celu obrony wszystkich państw NATO, zgodnie z art. 5 i wszystkimi innymi postanowieniami Sojuszu i Paktu Północnoatlantyckiego” – dodał.
Ćwiczenia NATO Steadfast Defender-2024 trwają od 22 stycznia do końca maja na obszarze od Atlantyku po wschodnią flankę NATO, w tym w Polsce i przybiorą formę scenariusza konfliktu z "przeciwnikiem porównywalnej wielkości". W ćwiczeniach weźmie udział 90 tys. żołnierzy ze wszystkich państw Sojuszu oraz Szwecji, a także około 50 okrętów wojennych, 80 statków powietrznych i 1100 wozów bojowych.
W ramach manewrów NATO Polska organizuje narodowe ćwiczenia Dragon-24. Poza żołnierzami Wojska Polskiego wezmą w nim udział także żołnierze m.in. z Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Turcji i Albanii. Łącznie ćwiczyć będzie ok. 20 tys. żołnierzy i 3500 sztuk sprzętu z 10 państw NATO, w tym ok. 15 tys. polskich żołnierzy. (PAP)
Autorzy: Rafał Białkowski, Dariusz Sokolnik
rbk/ dsok/ par/